Bizarre Adventures #29: The Lawnmower Man

W 584. odcin­ku pod­ca­stu Radio SK powra­ca­my do korze­ni. W pierw­szych latach naszej dzia­łal­no­ści, na łamach audy­cji gości­ło spo­ro począt­ku­ją­cych pod­ca­ste­rów a kil­ka osób wręcz debiu­to­wa­ło w RSK. Przez pewien czas było to prio­ry­te­tem, by wyszu­ki­wać i zapra­szać war­to­ścio­wych lub dobrze roku­ją­cych roz­mów­ców. W póź­niej­szych latach wykla­ro­wa­ło się sta­łe gro­no gości, przez co prak­ty­ki te zeszły na mar­gi­nes. Dzi­siaj z nie­ukry­wa­ną przy­jem­no­ścią do nich wra­ca­my. W naj­now­szej audy­cji, w wir­tu­al­nym stu­diu spo­tka­li się Hubert „Man­do” Span­dow­ski i Syl­we­ster Koz­droj, autor blo­ga Retro komiks, któ­ry od nie­daw­na pro­wa­dzi swój pod­cast. Wybór gościa był nie­przy­pad­ko­wy, gdyż roz­ma­wia­my o naj­star­szym komik­sie stwo­rzo­nym na pod­sta­wie opo­wia­da­nia Ste­phe­na Kin­ga. „The Lawn­mo­wer Man” opie­ra się na opo­wia­da­niu „Kosiarz tra­wy” ze zbio­ru „Noc­na zmia­na”. Uka­zał się w 1981 roku, wcho­dząc w skład anto­lo­gii „Bizar­re Adven­tu­res” wyda­nej przez Marvel Comics. W dzi­siej­szej audy­cji roz­ma­wia­my ogól­nie o maga­zy­nie, a następ­nie o komik­sie na pod­sta­wie Kin­ga i pozo­sta­łych utwo­rach, któ­re two­rzą tę publi­ka­cję. Zapraszamy!

Jeże­li podo­ba ci się to co robię to możesz mnie wes­przeć na
https://patronite.pl/radiosk

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.

Sylwester Kozdroj

https://www.youtube.com/@Retro_komiks

Humanista wychowany na książkach dostępnych w małej, miejskiej bibliotece. Szanujący Toma Clancy’ego za to, że zachęcił go do czytania, ceniący Juliusza Verne’a za fantastykę naukową oraz gratulujący Stephenowi Kingowi Rolanda. Wielbiciel dwudziestolecia literackiego oraz ostrego języka Antoniego Słonimskiego. Podziwiający Tadeusza Boya-Żeleńskiego za wytrwałość w walce z ludzkimi zabobonami oraz Lodę Halamę za nogi. Przyjaciel dziękujący pewnej przyjaciółce za Heban.