Pierwsze wrażenia – Gen V

Kie­dy Ama­zon Pri­me posta­no­wi­ło prze­nieść serię komik­so­wą „Chło­pa­ki” Gar­tha Enni­sa oraz Daric­ka Robert­so­na na szkla­ny ekran chy­ba nie­wie­lu spo­dzie­wa­ło z jak dobrą – choć dość luź­no pod­cho­dzą­cą do mate­ria­łu źró­dło­we­go – pro­duk­cją będzie­my mie­li do czy­nie­nia. Ale tak się wła­śnie sta­ło, a „Chło­pa­ki” szyb­ko pod­bi­li ser­ca widzów i kry­ty­ków. Docze­ka­li­śmy się póki co trzech sezo­nów, a w ocze­ki­wa­niu na kolej­ną odsło­nę Eric Krip­ke i spół­ka zaser­wo­wa­li nam spin-off zaty­tu­ło­wa­ny „Gen V”. Jer­ry, któ­ry bar­dzo polu­bił się z eki­pą „The Boys” posta­no­wił spraw­dzić jak twór­cy pora­dzi­li sobie z pobocz­ną opo­wie­ścią i dziś zapra­sza na pierw­sze wra­że­nia z sean­su „Gen V”. Czy war­to się­gnąć po ten spin-off? Posłuchajcie! 

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.