Kocham Dziwne Kino na porażających falach

Audy­cja Kocham Dziw­ne Kino jest kon­se­kwen­cją dzie­sią­tek, a może nawet i setek godzin, któ­re spę­dzi­li­śmy na roz­mo­wach o kinie, fil­mach i naszych kino­wych fan­ta­zjach. Chcie­li­by­śmy, żeby była natu­ral­nym uzu­peł­nie­niem dla Festi­wa­lu Fil­mo­we­go Kocham Dziw­ne Kino oraz miej­scem, gdzie roz­ma­wia­my o kinie kul­to­wym i cam­po­wym, pierw­szo­li­go­wym i b‑klasowym, ama­tor­skim i niezależnym.

W 28 tygo­dniu nada­wa­nia będą zom­bie. Ale nie będzie­my nawią­zy­wać do epi­de­mii i sequ­ela fil­mu Dan­ny­’e­go Boy­le­’a. Wybierz­my się na Morze Kara­ib­skie, bo nasze żywe tru­py utknę­ły tam w nazi­stow­skiej łodzi pod­wod­nej. To naj­bar­dziej mor­der­cze hitle­row­skie koman­do, któ­re nie ma chrap­ki na mózgi, tyl­ko na zabi­ja­nie. „Pora­ża­ją­ce fale” to debiut Kena Wie­der­hor­na. Powol­ną akcje i nie­wiel­ką ilo­ścią shoc­ke­rów nad­ra­bia nasto­jem, ład­ny­mi zdję­cia­mi, kli­ma­tem zaszczu­cia i nie­po­ko­ją­cą muzy­ką. Film z pew­no­ścią wyróż­nia się na tle wszyst­kich zom­bie-flic­ków jakie widzie­li­ście. I cho­ciaż bere­tów nam z głów nie zerwa­ło, to biją­ca z tego obra­zu szcze­rość i pasja spo­wo­do­wa­ły, że osta­tecz­nie oce­nia­my go obaj dość pozy­tyw­nie. Sprawdź­cie – i pod­cast, i film! 

Rafał Siciński

http://brzuchwieloryba.blogspot.com

Urodziłem się w połowie lat 80tych i tamta dekada jest najbliższa mojemu sercu. Lubię popkulturę w prawie wszystkich jej przejawach (poza tańcem w telewizji i programami reality show). Jestem miłośnikiem dobrej fantastyki: przede wszystkim horroru i science fiction.

Dawid Gryza

http://kochamdziwnekino.blogspot.com/

Rocznik 1978. Reżyser z pasji, animator dziwnego kina, bloger (Kocham Dziwne Kino, Karmiony Celuloidem). Współtwórca "Pecadora" i Festiwalu Filmowego Kocham Dziwne Kino. Autor fanpage'a "Plakaty filmowe z Ghany". Uwielbia Prince'a, boks i filmy z zamaskowanymi luchadorami. Na co dzień pracuje w przedszkolu.