Seria Cicha noc, śmierci noc – część 3

Dwa tygo­dnie temu, wbrew zdro­we­mu roz­sąd­ko­wi, zapo­wie­dzie­li­śmy spin-off serii „Świą­tecz­ne hor­ro­ry”, czy­li sza­lo­ny mara­ton sze­ściu fil­mów spod szyl­du „Cicha noc, śmier­ci noc”. Zgod­nie z pla­nem, po dwóch tygo­dniach Man­do, Sick i Rychu zapra­sza­ją na fina­ło­wy roz­dział tej przy­go­dy. Dzi­siaj na warsz­tat tra­fi­ły dwa ostat­nie sequ­ele serii – część czwar­ta „Ini­cja­cja” z 1990 roku i część pią­ta „Wytwór­ca zaba­wek” z 1991 roku. Oba sygno­wa­ne nazwi­skiem Bria­na Yuzny i oba cał­ko­wi­cie ode­rwa­ne od głów­ne­go wąt­ku z ory­gi­na­łu i dwóch wcze­śniej­szych kon­ty­nu­acji. Dzi­siaj zapra­sza­my was na miks body hor­ro­ru, roba­ków, kul­tu cza­row­nic, poło­wicz­ne­go samo­spa­le­nia, zbio­ro­wych gwał­tów, „Dziec­ka Rose­ma­ry”, „Hel­l­ra­ise­ra”, „Pino­kia” i roz­wią­złych sek­su­al­nie rączek. A wszyst­ko to okra­szo­ne kli­ma­tem świą­tecz­nym ze śla­do­wy­mi ilo­ścia­mi mor­der­czych Miko­ła­jów. Zapraszamy!

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.

Rafał Siciński

http://brzuchwieloryba.blogspot.com

Urodziłem się w połowie lat 80tych i tamta dekada jest najbliższa mojemu sercu. Lubię popkulturę w prawie wszystkich jej przejawach (poza tańcem w telewizji i programami reality show). Jestem miłośnikiem dobrej fantastyki: przede wszystkim horroru i science fiction.

Marek Wyszyński

Typowy dzieciak urodzony w latach '80. Kocha gry komputerowe, horror, nie pogardzi dobrym fantasy, czy science fiction. Uwielbia seanse złych filmów, ale tylko w dobrym towarzystwie.