Jak ukraść Księżyc

Wiel­ki zło­czyń­ca o pseu­do­ni­mie Gru pla­nu­je skok życia, tj. kra­dzież same­go Księ­ży­ca. Gdy na jego dro­dze sta­je inny prze­stęp­ca zna­ny jako Vec­tor, Gru posta­na­wia wyko­rzy­stać trzy sie­ro­ty, by poko­nać prze­ciw­ni­ka i dopiąć swe­go. Ale jako że mamy do czy­nie­nia z ani­mo­wa­nym kinem fami­lij­nym, szyb­ko oka­że się, że adop­cja dziew­czy­nek odmie­ni Gru, a kra­dzież Księ­ży­ca nie będzie taka pro­sta, jak się począt­ko­wo wydawało.

W dzi­siej­szej odsło­nie Kon­glo­me­ra­tu Pod­ca­sto­we­go Szy­mas zre­cen­zu­je dla Was film Jak ukraść Księ­życ (Despi­ca­ble me) z 2010 roku, a więc dzie­ło, któ­re zapo­cząt­ko­wa­ło minion­ko­wy szał. Dla­cze­go trud­no w tym wypad­ku mówić o typo­wym, ani­mo­wa­nym fil­mie dla całej rodzi­ny? Któ­re stu­dio wpro­wa­dzi­ło go do kin? Kim jest Chris Mele­dan­dri? A kim pociesz­ne, żół­te stwor­ki z jean­so­wych por­t­kach? Posłuchajcie…

 

Szymon Cieśliński

http://nekropolitan.blogspot.com/

Cierpiący na wieczny brak czasu literaturoznawca, germanista, dziennikarz, podcaster. Czyta horrory, kształci nowe pokolenia studentów, ogląda horrory, tłumaczy techniczne teksty, gra w horrory, pracuje z dziećmi, bada horrory, uprawia urban exploration i geocaching. Dodatkowo udziela się wszędzie, gdzie tylko go zaproszą, a co sobotę na swoim blogu publikuje nowy Nawiedzony Podcast. O horrorze oczywiście.