Niezniszczalny

Cier­pią­cy od uro­dze­nia na wro­dzo­ną łam­li­wość kości i zafa­scy­no­wa­ny medium komik­su Eli­jah Pri­ce wie­rzy, że David Dunn, tj. jedy­ny oca­la­ły z kata­stro­fy kole­jo­wej, posia­da nad­ludz­kie moce.

Szy­mas powró­cił po latach do napi­sa­ne­go i wyre­ży­se­ro­wa­ne­go przez M. Night Shy­ama­la­na „Nie­znisz­czal­ne­go” (2000). Czy ten dość kame­ral­ny dra­mat z apa­tycz­nym Bru­cem Wil­li­sem i ogar­nię­tym obse­sją Samu­elem L. Jack­so­nem zasłu­gu­je na sta­tus, jakie­go się doro­bił? Co wyróż­nia stro­nę reali­za­tor­ską tego fil­mu? Któ­re sce­ny zapa­da­ją w pamięć? Czy koń­co­wy twist po latach nadal spra­wia dobre wra­że­nie? Posłuchajcie.

Szymon Cieśliński

http://nekropolitan.blogspot.com/

Cierpiący na wieczny brak czasu literaturoznawca, germanista, dziennikarz, podcaster. Czyta horrory, kształci nowe pokolenia studentów, ogląda horrory, tłumaczy techniczne teksty, gra w horrory, pracuje z dziećmi, bada horrory, uprawia urban exploration i geocaching. Dodatkowo udziela się wszędzie, gdzie tylko go zaproszą, a co sobotę na swoim blogu publikuje nowy Nawiedzony Podcast. O horrorze oczywiście.

2 thoughts on “Niezniszczalny

  • 5 lutego 2019 at 20:32
    Permalink

    Szy­mon dzię­ki za wspo­mnie­nie na począt­ku recen­zji jakie film zebrał oce­ny, że wca­le nie takie super za pre­mie­ry, co powta­rza pra­wie każ­dy recen­zent, zwłasz­cza w rec­kach Glass na youtu­be, że Nie­znisz­czal­ny to film, któ­ry zachwy­cił kry­ty­ków jak 6 zmysł, że mówio­no o Shy­ama­la­nie jak o Spiel­ber­gu po Nie­znisz­czal­nym. A ja pamię­tam, że było kil­ka dobrych opi­nii (głów­nie wśród fanów komik­sów), ale wię­cej było śred­nich recek. Z taki­mi w więk­szo­ści przy­pad­ków spo­tka­łem się recen­zja­mi 19 lat temu i pró­bo­wa­łem o tym powie­dzieć kil­ku komen­tu­ją­cym, gdy pró­bo­wa­li mi udo­wod­nić, że wma­wiam sobie, że film ma średnie/przyzwoite rec­ki, bo miał pra­wie same dobre i że to był ostat­ni film Shy­ama­la­na co miał dobre rec­ki, ale oczy­wi­ście nikt mi nie uwie­rzył nawet jak poda­łem tak jak Ty dokład­ne licz­by. Wyglą­da, że każ­dy w inter­ne­cie inter­pre­tu­je po swo­je­mu, pod swo­je poglą­dy. Porów­na­nia ze Spiel­ber­giem były, pamię­tam, ale wyda­je mi się, że poja­wi­ły się przy oka­zji 6 zmy­słu, a nie Niezniszczalnego.

    Nie jest też tak co każ­dy w recen­zji Glass mówi, że każ­dy następ­ny film po Nie­znisz­czal­nym był źle przyj­mo­wa­ny, mam na myśli Zna­ki, Osa­dę, były recen­zje pozy­tyw­ne, nie tyl­ko nega­tyw­ny. Nie każ­dy następ­ny film Nigh­ta był źle przyj­mo­wa­ny, oprócz tych naj­gor­szych. Jedy­ny film, któ­ry ma same dobre rec­ki to 6 zmysł. No i Wide Awa­ke, mało zna­ny dru­gi film został dobrze przy­ję­ty. Widzia­łem go wie­ki temu, podo­bał mi się, ale nic z nie­go nie pamiętam. 

    Ja przy­znam, że Nie­znisz­czal­ny w 2000 roku mi się podo­bał, choć nie wola­łem go wte­dy od 6 zmy­słu, ale zmie­ni­ło się to kil­ka lat temu. Jak przy­po­mnia­łem sobie Nie­znisz­czal­ne­go to od tej pory sta­wiam go na pierw­szym miej­scu w fil­mo­gra­fii Shy­ama­la­na razem z 6 zmy­słem i Osa­dą. Dla mnie to pierw­sza trój­ka fil­mów tego reży­se­ra. Ale nie byłem zasko­czo­ny tak jak Ty wol­nym tem­pem fil­mu, bo raczej nigdy Shy­ama­lan nie krę­cił fil­mów takich gdzie jest dużo akcji. Dosta­łem w takim kli­ma­cie film jak pamię­ta­łem, czy­li wol­ne tem­po z małą ilo­ścią akcji. No i koja­rzy­łem rolę Wil­li­sa, że gra bar­dzo spo­koj­ną, apa­tycz­ną postać, ale to jed­na z lep­szych ról akto­ra. Dzi­siaj jak­by zagrał na takim pozio­mie to byśmy powie­dzie­li, że aktor się przebudził:)

    A co do arcy­dzie­ła zga­dzam się, że Nie­znisz­czal­ny to nie jest aż tak dosko­na­ły film, ale to jed­nak bar­dzo dobry film też na pozio­mie meta, czy­li zwią­za­nym z komik­sa­mi. Na począt­ku lat 2000 fil­my komik­so­we były popu­lar­ne, ale nie tak jak teraz i wte­dy takie poważ­niej­sze podej­ście do komik­sów musia­ło robić wra­że­nie, zwłasz­cza że film powstał kil­ka lat przed try­lo­gią Nola­na o Bat­ma­nie – przy­naj­mniej na mnie zro­bił wte­dy wra­że­nie, jako cie­ka­wy eks­pe­ry­ment o superbohaterach.

    A co do tego, że fil­my Shy­ama­la­na są na jeden raz jak nie­któ­rzy gło­szą o czym wspo­mnia­łeś, to się nie zga­dzam. Każ­dy z jego dobrych fil­mów, w tym 6 zmysł, oglą­da się za dru­gim i następ­nym razem tak samo dobrze jak za pierw­szym – przy­naj­mniej ja tak mam.

  • 5 lutego 2019 at 15:17
    Permalink

    Szy­mon dzię­ki za wspo­mnie­nie na począt­ku recen­zji jakie film zebrał oce­ny, że wca­le nie takie super za pre­mie­ry, co powta­rza pra­wie każ­dy recen­zent, zwłasz­cza w rec­kach Glass na youtu­be, że Nie­znisz­czal­ny to film, któ­ry zachwy­cił kry­ty­ków jak 6 zmysł, że mówio­no o Shy­ama­la­nie jak o Spiel­ber­gu po Nie­znisz­czal­nym. A ja pamię­tam, że było kil­ka dobrych opi­nii (głów­nie wśród fanów komik­sów), ale wię­cej było śred­nich recek. Z taki­mi w więk­szo­ści przy­pad­ków spo­tka­łem się recen­zja­mi 19 lat temu i pró­bo­wa­łem o tym powie­dzieć kil­ku komen­tu­ją­cym, gdy pró­bo­wa­li mi udo­wod­nić, że wma­wiam sobie, że film ma średnie/przyzwoite rec­ki, bo miał pra­wie same dobre i że to był ostat­ni film Shy­ama­la­na co miał dobre rec­ki, ale oczy­wi­ście nikt mi nie uwie­rzył nawet jak poda­łem tak jak Ty dokład­ne licz­by. Wyglą­da, że każ­dy w inter­ne­cie inter­pre­tu­je po swo­je­mu, pod swo­je poglą­dy. Porów­na­nia ze Spiel­ber­giem były, pamię­tam, ale wyda­je mi się, że poja­wi­ły się przy oka­zji 6 zmy­słu, a nie Niezniszczalnego.

    Nie jest też tak co każ­dy w recen­zji Glass mówi, że każ­dy następ­ny film po Nie­znisz­czal­nym był źle przyj­mo­wa­ny, mam na myśli Zna­ki, Osa­dę, były recen­zje pozy­tyw­ne, nie tyl­ko nega­tyw­ny. Nie każ­dy następ­ny film Nigh­ta był źle przyj­mo­wa­ny, oprócz tych naj­gor­szych. Jedy­ny film, któ­ry ma same dobre rec­ki to 6 zmysł. No i Wide Awa­ke, mało zna­ny dru­gi film został dobrze przy­ję­ty. Widzia­łem go wie­ki temu, podo­bał mi się, ale nic z nie­go nie pamiętam. 

    Ja przy­znam, że Nie­znisz­czal­ny w 2000 roku mi się podo­bał, choć nie wola­łem go wte­dy od 6 zmy­słu, ale zmie­ni­ło się to kil­ka lat temu. Jak przy­po­mnia­łem sobie Nie­znisz­czal­ne­go to od tej pory sta­wiam go na pierw­szym miej­scu w fil­mo­gra­fii Shy­ama­la­na razem z 6 zmy­słem i Osa­dą. Dla mnie to pierw­sza trój­ka fil­mów tego reży­se­ra. Ale nie byłem zasko­czo­ny tak jak Ty wol­nym tem­pem fil­mu, bo raczej nigdy Shy­ama­lan nie krę­cił fil­mów takich gdzie jest dużo akcji. Dosta­łem w takim kli­ma­cie film jak pamię­ta­łem, czy­li wol­ne tem­po z małą ilo­ścią akcji. No i koja­rzy­łem rolę Wil­li­sa, że gra bar­dzo spo­koj­ną, apa­tycz­ną postać, ale to jed­na z lep­szych ról akto­ra. Dzi­siaj jak­by zagrał na takim pozio­mie to byśmy powie­dzie­li, że aktor się przebudził:)

    A co do arcy­dzie­ła zga­dzam się, że Nie­znisz­czal­ny to nie jest aż tak dosko­na­ły film, ale to jed­nak bar­dzo dobry film też na pozio­mie meta, czy­li zwią­za­nym z komik­sa­mi. Na począt­ku lat 2000 fil­my komik­so­we były popu­lar­ne, ale nie tak jak teraz i wte­dy takie poważ­niej­sze podej­ście do komik­sów musia­ło robić wra­że­nie, zwłasz­cza że film powstał kil­ka lat przed try­lo­gią Nola­na o Bat­ma­nie – przy­naj­mniej na mnie zro­bił wte­dy wra­że­nie, jako cie­ka­wy eks­pe­ry­ment o superbohaterach.

    A co do tego, że fil­my Shy­ama­la­na są na jeden raz jak nie­któ­rzy gło­szą o czym wspo­mnia­łeś, to się nie zga­dzam. Każ­dy z jego dobrych fil­mów, w tym 6 zmysł, oglą­da się za dru­gim i następ­nym razem tak samo dobrze jak za pierw­szym – przy­naj­mniej ja tak mam.

Comments are closed.