Śpiące Królewny

W przy­szło­ści tak reali­stycz­nej i bli­skiej, że mogła­by być współ­cze­sno­ścią, coś dziw­ne­go dzie­je się z kobie­ta­mi, któ­re zasy­pia­ją: szczel­nie owi­ja je zwiew­na sub­stan­cja przy­po­mi­na­ją­ca kokon. Gdy ktoś je budzi, gdy obra­sta­ją­cy je mate­riał zosta­je naru­szo­ny bądź zerwa­ny, uśpio­ne kobie­ty wpa­da­ją w dzi­ką furię i sta­ją się sza­leń­czo agre­syw­ne; śpiąc, prze­no­szą się do inne­go świa­ta − świa­ta, w któ­rym panu­je har­mo­nia, a kon­flik­ty są rzad­ko­ścią. Tajem­ni­cza Evie jest jed­nak odpor­na na bło­go­sła­wień­stwo, bądź klą­twę, nie­zwy­kłej śpiącz­ki. Czy jest medycz­ną ano­ma­lią, któ­rą nale­ży prze­ba­dać? A może demo­nem, któ­re­go trze­ba zabić? Porzu­ce­ni męż­czyź­ni, zda­ni na sie­bie i swo­je coraz bar­dziej pry­mi­tyw­ne odru­chy, dzie­lą się na wro­gie frak­cje, nie­któ­rzy pra­gną zabić Evie, inni ją oca­lić. Część wyko­rzy­stu­je panu­ją­cy cha­os, by zemścić się na sta­rych bądź nowych wro­gach. W świe­cie nagle opa­no­wa­nym przez męż­czyzn wszy­scy ucie­ka­ją się do przemocy.

Jak co roku na jesie­ni mamy oka­zję zapo­znać się z nową książ­ką Ste­phe­na Kin­ga. Tego­rocz­na pre­mie­ra zapo­wia­da­ła się wyjąt­ko­wo, bo nie dość, że po paru latach zaba­wy w kry­mi­nał King miał powró­cić do mało­mia­stecz­ko­wych kli­ma­tów z fan­ta­sty­ką w tle, to powieść zosta­ła napi­sa­na wespół z synem Owe­nem. A jak pre­zen­tu­ją się final­nie „Śpią­ce kró­lew­ny”? Posłuchajcie!

Spis tre­ści:

  • 0:00:22 – Wstęp (Man­do)
  • 0:05:00 – Dys­ku­sja na temat książ­ki (Jer­ry i Burial)
  • 0:46:23 – Pod­su­mo­wa­nie, mono­log i tona dygre­sji (Man­do)

 

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.

Sebastian Kubańczyk

https://kingowiec.pl

Fanatyk Kinga i zapalony czytacz Maberry'ego, Ketchuma, Strauba i pulpy rodem z lat 80-tych i 90-tych, na której się wychował. Regularnie wraca do "Podziemnego kręgu", "Szklanej pułapki" i "Zaginionego Horyzontu", nie gardzi ani kinem ambitnym, ani główno(i gówno)nurtowym. Zawsze wyczekuje nowej płyty KULTU, zdarza mu się godzinami słuchać Goblina czy Carpentera (ocierając co jakiś czas łezkę w oku). Podcastuje tylko gościnnie.

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.