Pudełko w kształcie serca

To, co do nie­daw­na wyda­wa­ło się być rze­czą kom­plet­nie nie­re­al­ną, sta­je się wła­śnie fak­tem i do serii wzno­wień Hil­la, pre­zen­to­wa­nej przez wydaw­nic­two Alba­tros, dołą­czy­ła wła­śnie jego pierw­sza powieść, czy­li „Pudeł­ko w kształ­cie ser­ca”. Man­do i Jer­ry posta­no­wi­li tę oka­zję uczcić omó­wie­niem tego tytu­łu, przy czym, jak to nie­jed­no­krot­nie wcze­śniej bywa­ło, star­to­wa­li oni z róż­nych pozy­cji czy­tel­ni­czych. Dla Man­do był to powrót po latach, Jer­ry zaś się­gnął po książ­kę po raz pierw­szy. Jak zatem wypa­da ich zda­niem „Pudeł­ko w kształ­cie ser­ca”? Czy czuć tutaj powie­ścio­wy debiut? Na ile dobrze tytuł ten spraw­dza się jako hor­ror i czy Joe Hill już przy pierw­szym podej­ściu zaser­wo­wał nam powieść „w swo­im sty­lu”, czy­li per­fek­cyj­nie roz­pla­no­wa­ną? O tym wszyst­kim i o wie­lu innych kwe­stiach posłu­cha­cie w dzi­siej­szym podcaście.

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.