Star Wars: Katalizator. Wprowadzenie do filmu Łotr 1

Zgod­nie ze zwy­cza­jem pre­mie­ra ostat­nie­go, kino­we­go fil­mu z uni­wer­sum Gwiezd­nych wojen była w Sta­nach Zjed­no­czo­nych poprze­dzo­na książ­ko­wym „wpro­wa­dze­niem” w posta­ci powie­ści – Kata­li­za­tora Jame­sa Luce­no. Dzię­ki wydaw­nic­twu Uro­bo­ros tak­że pol­ski czy­tel­nik może się­gnąć po tę dość powszech­nie chwa­lo­ną histo­rię. Naszym zda­niem dobrze, że już po pre­mie­rze fil­mu Łotr 1.

Dla­cze­go, cenio­ny prze­cież, James Luce­no oka­zał się nie do koń­ca tra­fio­nym wybo­rem? Czy fani Orso­na Kren­ni­ca będą zado­wo­le­ni? Jak bar­dzo prze­no­si­my się w prze­szłość Gale­na Erso i jego rodzi­ny? I w koń­cu: czy może być tak, że głów­ny wątek powie­ści jest jej naj­słab­szym ele­men­tem? Posłuchajcie!

(Ostat­nie kil­ka minut pod­ca­stu ozna­czy­li­śmy jako spo­iler, jed­nak nie zdra­dza­my tam żad­nych roz­wią­zań fabu­lar­nych a oce­nia­my występ posta­ci, któ­ra poja­wia się w dru­giej czę­ści książ­ki. Po zasta­no­wie­niu stwier­dza­my, że jej występ nie jest w zasa­dzie żad­nym spo­ile­rem, ale tak już to zostawiliśmy)

 

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.