Shaolin Girl

Czy wymu­szo­na pro­ce­sa­mi glo­ba­li­za­cyj­ny­mi ewo­lu­cja lokal­nych tra­dy­cji kine­ma­to­gra­ficz­nych jest zja­wi­skiem pozy­tyw­nym? Trud­no o zwię­złą odpo­wiedź na to pyta­nie, dla­te­go pomi­nę je i po pro­stu omó­wię efekt wspo­mnia­nej ewo­lu­cji, tj. Sha­olin Girl (2008), któ­ry jest hybry­dą dra­ma­tu o doj­rze­wa­niu, spor­to­we­go fil­mu o losach dru­ży­ny lacros­se oraz fan­ta­stycz­ne­go kina wuxia i slap­sti­ko­wej kome­dii z ele­men­ta­mi koja­rzo­ny­mi z ecchi. Na zachę­tę dodam, że to wszyst­ko dopra­wio­no sosem z nawią­zań do popkul­tu­ro­wych kla­sy­ków pokro­ju Gwiezd­nych wojen, Tek­ke­na, Matri­xa czy Kunio-kun. Czy taki miks oglą­da się przy­jem­nie, czy może twór­cy trosz­kę prze­szar­żo­wa­li? Co łączy Sha­olin Girl z Tro­skli­wy­mi misia­mi? Czy Szy­mas zno­wu śpie­wał w pod­ca­ście? Tego wszyst­kie­go dowie­cie się zaraz po klik­nię­ciu w przy­cisk play. Miłe­go odsłuchu!

Gry z serii Kunio-kun

Mysz­masz do wyna­ję­cia – odci­nek o wuxia

Arty­kuł, o któ­rym wspo­mi­nam: Ile kung-fu jest w lacros­se? O łącze­niu sztuk wal­ki i spor­tu we współ­cze­snej kine­ma­to­gra­fii na przy­kła­dzie „Sha­olin Girl”

 

Szymon Cieśliński

http://nekropolitan.blogspot.com/

Cierpiący na wieczny brak czasu literaturoznawca, germanista, dziennikarz, podcaster. Czyta horrory, kształci nowe pokolenia studentów, ogląda horrory, tłumaczy techniczne teksty, gra w horrory, pracuje z dziećmi, bada horrory, uprawia urban exploration i geocaching. Dodatkowo udziela się wszędzie, gdzie tylko go zaproszą, a co sobotę na swoim blogu publikuje nowy Nawiedzony Podcast. O horrorze oczywiście.