Pyrkon 2019: Kiedy horror spotyka sf, czyli straszne UFO
Ludzie od zawsze uważali, że w kosmosie może się coś kryć, a nieznane cywilizacje budziły w nich fascynację i lęk – czy to nie brzmi jak idealny przepis na horror? Naszym zdaniem tak, a na prelekcji postaramy się zarzucić Was mniej lub bardziej znanymi tytułami strasznych opowieści o kosmosie i kosmitach w literaturze i innych mediach.
Dzisiejsze nagranie jest zapisem naszej prelekcji wygłoszonej na Pyrkonie 2019. Wersja filmowa zawiera prezentację slajdów, którą wyświetlaliśmy podczas prelekcji.
Podcast: Play in new window | Download


W tomie Zew Cthulu były wspominane cywilizacje przedludzkie. W którym zbiorze można znaleźć wspomniane fantazje nt. przeszłości cywilizacji Antarktydy? O jaki tekst chodzi?
Nie pamiętam dokładnie kontekstu, ale zakładam, że była mowa o „W górach szaleństwa”. Tekst dostępny w wielu zbiorach, na czele z vesperowską „Zgroza w Dunwich”.
Kupiłem sobie te dwa tomy nowych tłumaczeń od wyd. Vesper. Pamiętam że tam były jakieś opisy podmorskich cywilizacji, różne wtrącenia – ale niezbyt dokładnie zapisało się to w mojej pamięci. Musze się za to wziąć w końcu. A propos horroru i UFO, to warto zobaczyć: kino klasy B – czyli Wspólnotę na podstawie książki Striebera, oraz Czwarty Stopień i
Phoenix Forgotten (2017) [!!!] – którego niska ocena na Filmwebie to jakieś kompletnie nieporozumienie! Mam też jakiś świeży horror klasy Z minus, gdzie bohaterowie śmiertelnie boją się abdukcji, i pewnie film byłby OK gdyby nie tragiczny finał z cyfrowym obcym i jajem na polu. Lepiej jego tytuł pominąć milczeniem. (Znaki też pomijam, bo zna je każdy) Ostatnimi laty (poprzez podcasty dostępne tu: https://www.paranormalium.pl/archiwum i na YT) trafiłem na ciekaw materiały nt. tzw. przypadków wysokiej dziwności – jest to gdzieś w Debatach Ufologicznych, a ostatnio miło zaskoczyło mnie intro do audycji Mówią Świadkowie. Te audycje mają wielką popularność wśród zwolenników teorii spiskowych i alternatywnej wizji dziejów, ale to jak poruszają te tematy wykazuje wiele dobrej woli i zdrowego sceptycyzmu – dlatego mogę je polecić, sprawdzają się świetnie podczas samotnych spacerów i gotowania bardziej złożonych potraw które trzeba doglądać.
Cześć, Paranormalium oczywiście znam 🙂 A „Czwarty stopień” polecałem w ostatnim Przecaście na Halloween 🙂 Za to Phoenix Forgotten nie kojarzę, więc dzięki za polecankę!
Phoenix Forgotten świetnie oddaje klimat czasów minionych, całość ma udawać materiał rejestrowany domową kamerą – mimo to jest zrobiona OK i naprawdę wciąga.