Pyrkon 2019: Kiedy horror spotyka sf, czyli straszne UFO

Ludzie od zawsze uwa­ża­li, że w kosmo­sie może się coś kryć, a nie­zna­ne cywi­li­za­cje budzi­ły w nich fascy­na­cję i lęk – czy to nie brzmi jak ide­al­ny prze­pis na hor­ror? Naszym zda­niem tak, a na pre­lek­cji posta­ra­my się zarzu­cić Was mniej lub bar­dziej zna­ny­mi tytu­ła­mi strasz­nych opo­wie­ści o kosmo­sie i kosmi­tach w lite­ra­tu­rze i innych mediach.

Dzi­siej­sze nagra­nie jest zapi­sem naszej pre­lek­cji wygło­szo­nej na Pyr­ko­nie 2019. Wer­sja fil­mo­wa zawie­ra pre­zen­ta­cję slaj­dów, któ­rą wyświe­tla­li­śmy pod­czas prelekcji.

Agnieszka Brodzik

http://www.carpenoctem.pl

Uzależniona od kawy miłośniczka dobrego jedzenia i dobrej lektury. Filolożka z powołania, tłumaczka z zawodu, wielbicielka grozy z wyboru, a naczelna Carpe Noctem niejako przy okazji.

Szymon Cieśliński

http://nekropolitan.blogspot.com/

Cierpiący na wieczny brak czasu literaturoznawca, germanista, dziennikarz, podcaster. Czyta horrory, kształci nowe pokolenia studentów, ogląda horrory, tłumaczy techniczne teksty, gra w horrory, pracuje z dziećmi, bada horrory, uprawia urban exploration i geocaching. Dodatkowo udziela się wszędzie, gdzie tylko go zaproszą, a co sobotę na swoim blogu publikuje nowy Nawiedzony Podcast. O horrorze oczywiście.

Paweł Mateja

http://carpenoctem.pl

Redaktor Carpe Noctem, pisarz, Ślązak, informatyk.

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.

5 thoughts on “Pyrkon 2019: Kiedy horror spotyka sf, czyli straszne UFO

  • 13 listopada 2019 at 18:49
    Permalink

    W tomie Zew Cthu­lu były wspo­mi­na­ne cywi­li­za­cje przed­ludz­kie. W któ­rym zbio­rze moż­na zna­leźć wspo­mnia­ne fan­ta­zje nt. prze­szło­ści cywi­li­za­cji Antark­ty­dy? O jaki tekst chodzi?

    • 13 listopada 2019 at 19:47
      Permalink

      Nie pamię­tam dokład­nie kon­tek­stu, ale zakła­dam, że była mowa o „W górach sza­leń­stwa”. Tekst dostęp­ny w wie­lu zbio­rach, na cze­le z vespe­row­ską „Zgro­za w Dunwich”.

      • 14 listopada 2019 at 22:56
        Permalink

        Kupi­łem sobie te dwa tomy nowych tłu­ma­czeń od wyd. Vesper. Pamię­tam że tam były jakieś opi­sy pod­mor­skich cywi­li­za­cji, róż­ne wtrą­ce­nia – ale nie­zbyt dokład­nie zapi­sa­ło się to w mojej pamię­ci. Musze się za to wziąć w koń­cu. A pro­pos hor­ro­ru i UFO, to war­to zoba­czyć: kino kla­sy B – czy­li Wspól­no­tę na pod­sta­wie książ­ki Strie­be­ra, oraz Czwar­ty Sto­pień i
        Pho­enix For­got­ten (2017) [!!!] – któ­re­go niska oce­na na Film­we­bie to jakieś kom­plet­nie nie­po­ro­zu­mie­nie! Mam też jakiś świe­ży hor­ror kla­sy Z minus, gdzie boha­te­ro­wie śmier­tel­nie boją się abduk­cji, i pew­nie film był­by OK gdy­by nie tra­gicz­ny finał z cyfro­wym obcym i jajem na polu. Lepiej jego tytuł pomi­nąć mil­cze­niem. (Zna­ki też pomi­jam, bo zna je każ­dy) Ostat­ni­mi laty (poprzez pod­ca­sty dostęp­ne tu: https://www.paranormalium.pl/archiwum i na YT) tra­fi­łem na cie­kaw mate­ria­ły nt. tzw. przy­pad­ków wyso­kiej dziw­no­ści – jest to gdzieś w Deba­tach Ufo­lo­gicz­nych, a ostat­nio miło zasko­czy­ło mnie intro do audy­cji Mówią Świad­ko­wie. Te audy­cje mają wiel­ką popu­lar­ność wśród zwo­len­ni­ków teo­rii spi­sko­wych i alter­na­tyw­nej wizji dzie­jów, ale to jak poru­sza­ją te tema­ty wyka­zu­je wie­le dobrej woli i zdro­we­go scep­ty­cy­zmu – dla­te­go mogę je pole­cić, spraw­dza­ją się świet­nie pod­czas samot­nych spa­ce­rów i goto­wa­nia bar­dziej zło­żo­nych potraw któ­re trze­ba doglądać.

        • 17 listopada 2019 at 11:24
          Permalink

          Cześć, Para­nor­ma­lium oczy­wi­ście znam 🙂 A „Czwar­ty sto­pień” pole­ca­łem w ostat­nim Prze­ca­ście na Hal­lo­we­en 🙂 Za to Pho­enix For­got­ten nie koja­rzę, więc dzię­ki za polecankę!

          • 18 listopada 2019 at 16:33
            Permalink

            Pho­enix For­got­ten świet­nie odda­je kli­mat cza­sów minio­nych, całość ma uda­wać mate­riał reje­stro­wa­ny domo­wą kame­rą – mimo to jest zro­bio­na OK i napraw­dę wciąga.

Comments are closed.