Pierwsze wrażenia – Slasher: Flesh and Blood

Dziś zapra­sza­my na nie­ty­po­we pierw­sze wra­że­nia. Nie­ty­po­we, bo doty­czą­ce seria­lu, któ­ry był już wcze­śniej dwu­krot­nie ska­so­wa­ny, a powstał po raz kolej­ny niczym feniks z popio­łów. Ta zadzi­wia­ją­ca sztu­ka uda­ła się seria­lo­wi „Sla­sher”, któ­ry przy oka­zji czwar­te­go sezo­nu zna­lazł swój dom na plat­for­mie Shud­der. Przy tej oka­zji, Man­do (będą­cy z tą pro­duk­cją od począt­ku) i Jer­ry (któ­ry sku­sił się po raz pierw­szy) zebra­li się w wir­tu­al­nym stu­dio aby pody­sku­to­wać, czy w ten waka­cyj­ny czas war­to się­gnąć po kolej­ny – nomen omen – sla­sher. Posłuchajcie!

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.