Moje seriale cz. 21: Sezon 2016/2017

Zapra­szam na kolej­ny odci­nek cyklu pod­ca­stów, w któ­rych cał­ko­wi­cie na żyw­ca, bez przy­go­to­wa­nia, pobież­nie i bez głęb­szej ana­li­zy oma­wiam seria­le, któ­re oglą­dam. Co pole­cam, cze­go nie pole­cam, a co defi­ni­tyw­nie odra­dzam? Z zało­że­nia krót­ko i przekrojowo.

W dzi­siej­szej audy­cji nie ogra­ni­czam się do mniej­szych okre­sów cza­so­wych i pór roku, a oma­wiam dzie­wią­ty zestaw seria­li z minio­ne­go sezo­nu. Bez żad­nej myśli prze­wod­niej. Dobór tytu­łów jest zupeł­nie loso­wy. A dzi­siaj na warsz­tat bio­rę dwa seriale:

  • 0:01:16 – The Expan­se, sezon 2
  • 0:11:08 – Fear the Wal­king Dead, sezon 3A
  • 0:17:44 – Pod­su­mo­wa­nie sezo­nu 2016/2017
  • 0:21:03 – Kil­ka zdań o pilo­tach seria­li, któ­re sobie odpuściłem

 

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.

3 thoughts on “Moje seriale cz. 21: Sezon 2016/2017

  • 24 sierpnia 2017 at 21:58
    Permalink

    FTWD odpu­ści­łem sobie po 1. sezo­nie – jak TWD lubię, tak FTWD nudził i iry­to­wał na prze­mian. The Expan­se wia­do­mo: moż­na tyl­ko chwa­lić. Ogó­łem pole­cam stresz­cze­nia sezo­nów, jeśli prze­rwa mię­dzy sezo­na­mi zbyt długa.
    Ostrze­gam przed Far­go, jeśli jesz­cze nie widzia­łeś jakimś cudem: jak zaczniesz 1 sezon, nie skoń­czysz, dopó­ki nie obej­rzysz wszyst­kich 3. Wcią­ga, uza­leż­nia i pro­si się o powtórkę.
    Jak poszła roz­mo­wa o pracę?

    • 25 sierpnia 2017 at 00:40
      Permalink

      No roz­wa­ża­łem stresz­cze­nie ale tutaj powtór­ki nie żału­ję. „Far­go” nie widzia­łem. Nie oglą­da­łem fil­mu i dla­te­go serial od razu skre­śli­łem. Potem wie­lo­krot­nie sły­sza­łem, że to dobre ale jak mam być szcze­ry to ja nawet w mikro­sko­pij­nym stop­niu nie wiem co to jest. Ani gatun­ko­wo ani fabu­lar­nie. Mam zero­we poję­cie na temat tego. Przy czym może to i lepiej. Może spró­bu­ję i może dam się zasko­czyć. I tak, wiem, że fil­mu nie trze­ba znać.
      Nędz­nie. Póki co cały czas na pro­gu bez­ro­bo­cia 😀 Ale dzię­ki, że pytasz 😀

      • 25 sierpnia 2017 at 11:07
        Permalink

        Tak, fil­mu nie trze­ba znać, w żaden spo­sób nie umniej­sza przy­jem­no­ści z seria­lu. Dla­te­go cho­ciaż­by, że bar­dzo się od sie­bie róż­nią https://naekranie.pl/artykuly/fargo-film-kontra-serial
        I dla mnie serial jest po pro­stu ide­al­ny, a fil­mu za bar­dzo nie pamię­tam nawet.

        Far­go to czar­na kome­dia, dra­mat, kry­mi­nał i coś tam z ele­men­ta­mi nad­na­tu­ral­ny­mi i hol­ly­wodz­ką obsadą 🙂

Comments are closed.