Miasteczko Mamoko

Każ­da roz­kła­dów­ka to bajecz­nie nary­so­wa­na pano­ra­ma frag­men­tu tytu­ło­we­go mia­stecz­ka. Razem two­rzą obraz jed­ne­go dnia z życia Mamo­ko i jego sym­pa­tycz­nych miesz­kań­ców. Uważ­ne dzie­cię­ce oko odnaj­dzie tu kil­ka­na­ście rów­no­le­gle popro­wa­dzo­nych histo­rii, opo­wie­dzia­nych wyłącz­nie za pomo­cą rysun­ków. Peł­ne naj­roz­ma­it­szych szcze­gó­łów ilu­stra­cje moż­na oglą­dać godzi­na­mi, śle­dząc przy­go­dy poszcze­gól­nych boha­te­rów, oglą­da­jąc zaka­mar­ki mia­stecz­ka i wyszu­ku­jąc ukry­te przedmioty.

Mia­stecz­ko Mamo­ko to praw­dzi­wa obraz­ko­wa uczta zna­ko­mi­cie roz­wi­ja­ją­ca dzie­cię­cą spo­strze­gaw­czość. Dzię­ki sztyw­no­stro­ni­co­we­mu wyda­niu mogą się nią cie­szyć już naj­młod­sze dzieci.

W dzi­siej­szym pod­ca­ście oma­wiam serie ksią­żek, w któ­rych skład wchodzą:

  • Mia­stecz­ko Mamoko
  • Daw­no temu w Mamoko
  • Mamo­ko 3000
  • Mam oko na litery
  • Mam oko na liczby
  • Mam oko na miasteczko

 

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.