Kroniki Diuny tom 1: Diuna

Arra­kis, zwa­na Diu­ną, to jedy­ne we wszech­świe­cie źró­dło melan­żu – sub­stan­cji prze­dłu­ża­ją­cej życie, umoż­li­wia­ją­cej odby­wa­nie podró­ży kosmicz­nych i prze­wi­dy­wa­nie przy­szło­ści. Z roz­ka­zu Pady­sza­cha Impe­ra­to­ra Szad­da­ma IV rzą­dzą­cy Diu­ną Har­kon­ne­no­wie opusz­cza­ją swe naj­więk­sze źró­dło docho­dów. Pla­ne­tę otrzy­mu­ją w len­no Atry­dzi, ich zacie­kli wro­go­wie. Zwy­cię­stwo księ­cia Leto Atry­dy jest jed­nak pozor­ne – prze­ję­cie pla­ne­ty ukar­to­wa­no. W odpo­wie­dzi na atak połą­czo­nych sił Impe­rium i Har­kon­ne­nów dzie­dzic rodu Atry­dów, Paul – koń­co­we nie­mal ogni­wo pla­nu euge­nicz­ne­go Bene Ges­se­rit – sta­je na cze­le rdzen­nych miesz­kań­ców Diu­ny i wycią­ga rękę po impe­rial­ny tron.

Książ­kę „Diu­na”, w dosko­na­łej inter­pre­ta­cji Krzysz­to­fa Gosz­ty­ły, kupi­cie oczy­wi­ście w skle­pie Audioteka.pl.

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.

3 thoughts on “Kroniki Diuny tom 1: Diuna

  • 11 maja 2018 at 00:16
    Permalink

    Ależ mi naro­bi­łeś ape­ty­tu na „melanż”. Czy­ta­łem daw­no temu całość i wspo­mi­nam nie­zwy­kle kli­ma­tycz­nie. Chy­ba zali­czę powtór­kę w wer­sji audio.

  • 11 maja 2018 at 12:59
    Permalink

    czy to recen­zja DIUNY Her­ber­ta? czy jakieś KRONIKI pisa­ne przez wnuki? 😀

    • 11 maja 2018 at 17:00
      Permalink

      Pierw­sze­go tomu. Her­bert napi­sał ich sześć i to są KRONIKI 🙂 Syn i Ander­son pisa­li inne cykle. Pla­nu­ję je też kie­dyś prze­czy­tać ale póki co Herbert 🙂

Comments are closed.