Król Artur: Legenda miecza

Guy Rit­chie nie kazał fanom zbyt dłu­go cze­kać na swój kolej­ny film, i po odświe­że­niu szpie­gow­skie­go kla­sy­ka, wziął na warsz­tat legen­dy artu­riań­skie. I zro­bił to w swo­im sty­lu, co wywo­ła­ło falę kry­tycz­nych recen­zji i prze­ło­ży­ło się na nie­wiel­kie (w sto­sun­ku do ocze­ki­wań) wpły­wy finan­so­we. Jer­ry, choć począt­ko­wo tego nie pla­no­wał, tra­fił na film do kina i… wyszedł z nie­go bar­dzo zado­wo­lo­ny. Dla­cze­go war­to obej­rzeć „Kró­la Artu­ra” na wiel­kim ekra­nie? Jak spraw­dzi­ło się wpro­wa­dze­nie łotrzy­kow­skie­go kli­ma­tu do fil­mu fan­ta­sy? Czy Jude Law i Char­lie Hun­nam dobrze wypa­dli w głów­nych rolach? I dla­cze­go Jer­ry tak moc­no cze­ka na kolej­ne sześć sequ­eli? O tym wszyst­kim i paru innych kwe­stiach może­cie posłu­chać w dzi­siej­szym odcin­ku. Ale naj­pierw… Idź­cie do kina na „Kró­la Artura”!

 

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.