Gotham Central vol 4: Corrigan

Koń­czy­my dziś przy­go­dę z „Gotham Cen­tral”. Czwar­ty tom to znów czte­ry opo­wie­ści. W otwie­ra­ją­cej „Natu­rze” dwóch sko­rum­po­wa­nych gli­nia­rzy spo­tka się z nie­ty­po­wą ręką spra­wie­dli­wo­ści. „Mar­twy Robin”, ostat­nia z histo­rii współ­two­rzo­nych przez Bru­ba­ke­ra, roz­po­czy­na się od zna­le­zie­nia dzie­cia­ka w kostiu­mie cudow­ne­go chłop­ca, a potem… napię­cie tyl­ko nara­sta. „Mar­twa nie­dzie­la” to one-shot zwią­za­ny z Kry­zy­sem na Nie­skoń­czo­nych Zie­miach. I w koń­cu na wiel­ki finał otrzy­mu­je­my „Cor­ri­gan 2”, w któ­rej to opo­wie­ści Renee Mon­toya sta­nie przed chy­ba naj­trud­niej­szym wyzwa­niem w karierze.

Ostat­ni album to ponow­nie kawał świet­ne­go komik­su. Jer­ry pod­su­mo­wu­je całą serię, oce­nia nowych rysow­ni­ków i uza­sad­nia dla­cze­go jego zda­niem „Gotham Cen­tral” to kapi­tal­ny tytuł do pole­ca­nia komuś, kto chce roz­po­cząć przy­go­dę z komiksem.

Fina­ło­wy tom „Gotham Cen­tral” kupi­cie oczy­wi­ście w skle­pie wydaw­nic­twa Egmont.

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.