Filmy wakacyjne cz. 08: Czerwony żółw

Sku­ra inau­gu­ru­je nowy sezon „Fil­mów waka­cyj­nych” i robi to z przy­tu­pem, bio­rąc na warsz­tat świe­żą ani­ma­cję z 2016 roku (u nas w kinach od jutra) – gło­śny i nagra­dza­ny fran­cu­sko-bel­gij­sko-japoń­ski film pt. „Czer­wo­ny żółw”.

„Znaj­du­jesz się na bez­lud­nej wyspie. Wokół ani śla­du czło­wie­ka, żad­ne­go zgieł­ku, tyl­ko morze i pla­ża. Wiatr jest świe­ży, zamiast smo­gu mor­ska bry­za. Od cywi­li­za­cji dzie­li cię bez­kre­sny oce­an. Co robisz? Delek­tu­jesz się swo­bo­dą czy budu­jesz tra­twę? Gdzie jesteś? W wię­zie­niu czy w raju? 

Legen­dar­ne japoń­skie Stu­dio Ghi­bli (Spi­ri­ted Away: W kra­inie Bogów) przed­sta­wia urze­ka­ją­cą baśń dla doro­słych, któ­ra zosta­ła nagro­dzo­na w Can­nes, nomi­no­wa­na do Osca­ra i zwy­cię­ży­ła w pro­jek­cie Scope100, w któ­rym to sami widzo­wie wybie­ra­ją fil­my dla widzów. 

Wyrusz w nie­zwy­kłą podróż i odkryj swo­ją bez­lud­ną wyspę pod­czas sean­su fil­mu, któ­ry ocza­ro­wał widzów na całym świecie.”

W wer­sji audio dosta­nie­cie dodat­ko­wy wstęp i sek­cję spoj­le­ro­wą (od 14:45)

 

Łukasz Skura

Kiedyś SKura, dzisiaj już Żarłok - pożera filmy, książki, płyty a przede wszystkim testuje dobre i złe żarcie na ŻTV. W wolnych chwilach katuje ludzi swoją niestrawną gitarą.