The End of the F***ing World

Jed­ną z gło­śniej­szych „pre­mier” począt­ku 2018 roku oka­zał się serial „The End of the F***ing World”, któ­ry zaraz po Nowym Roku zawi­tał na Net­fli­xie. Ekra­ni­za­cja komik­su Char­le­sa S. For­sma­na pod­bi­ła ser­ca wie­lu widzów. Chwa­lo­no ścież­kę dźwię­ko­wą, czar­ny humor, mło­dych akto­rów a całość przy­rów­ny­wa­no do „Uro­dzo­nych mor­der­ców” albo „Bon­nie i Cly­de”. Jer­ry zain­try­go­wa­ny recen­zja­mi posta­no­wił serial spraw­dzić i final­nie dość moc­no się zasko­czył. O tym, co było przy­czy­ną zasko­cze­nia i dla­cze­go war­to się­gnąć po tę bry­tyj­ską pro­duk­cję, posłu­cha­cie w dzi­siej­szym podcaście!

Michał Rakowicz

Redaktor Carpe Noctem i współtwórca Konglomeratu podcastowego. Miłośnik horroru, kryminału i fantastyki w niemal każdej postaci, nieustannie walczący z pokusą dokupienia kolejnej książki i komiksu do systematycznie puchnącej kolekcji.