Star Wars: Świt Jedi. W nicość

Dzi­siaj oma­wiam pre­mie­ro­wą na naszym ryn­ku powieść z uni­wer­sum Star Wars, któ­rej akcja umiej­sco­wio­na jest pra­wie 26 tysię­cy lat przed Epi­zo­dem IV.

Opis wydaw­cy:
Na pla­ne­cie Tython powo­ła­no do życia sta­ro­żyt­ny Zakon Je’daii. Pod okiem jego mądrych Mistrzów Lano­ree Brock pozna­wa­ła taj­ni­ki Mocy, szyb­ko sta­jąc się jed­ną z  naj­po­tęż­niej­szych adep­tek. W niej Moc była sil­na, lecz nie w jej bra­cie, któ­ry porzu­cił ścież­kę Je’daii. Jego szko­le­nie zakoń­czy­ło się tragedią.

Po latach sto­ją­ca na stra­ży poko­ju w galak­ty­ce Lano­ree zosta­je wezwa­na przed obli­cze Rady Je’daii. Spra­wa nie cier­pi zwło­ki. Ogar­nię­ty obse­sją podró­ży poza gra­ni­ce zna­ne­go wszech­świa­ta przy­wód­ca fana­tycz­ne­go kul­tu zamie­rza otwo­rzyć kosmicz­ny por­tal, uży­wa­jąc strasz­li­wej ciem­nej mate­rii. Ryzy­ku­je kata­klizm, któ­ry może znisz­czyć cały układ gwiezd­ny. Wid­mo uni­ce­stwie­nia galak­ty­ki jest prze­ra­ża­ją­ce. Lecz Lano­ree jesz­cze bar­dziej szo­ku­je decy­zja Mistrzów Je’daii, któ­rzy powie­rza­ją misję zapo­bie­że­nia kata­stro­fie wła­śnie jej…

Hubert Spandowski

http://radio-sk.blogspot.com/

Fanatyk Stephena Kinga. Współautor polskiego serwisu Kinga. Miłośnik filmu (głównie fantastyki i B-klasowych horrorów), nałogowy pochłaniacz seriali, książek i komiksów. Nieuleczalny kolekcjoner. Bywalec konwentów lubiący integrację miedzyfandomową. Wielki fan Star Wars w każdej postaci.